Premier Morawiecki składał dymisję? Rzecznik rządu: Dementuję

Dodano:
. Premier Mateusz Morawiecki (C) oraz rzecznik rządu Piotr Muller (P), 23 bm. na korytarzu sejmowym w Warszawie. Źródło: PAP / Marcin Obara
W tej chwili nie ma zapowiadanych żadnych zmian w rządzie. Dementuję także informację, która się pojawiła, że premier Mateusz Morawicki rzekomo składał swoją dymisję. Takiej dymisji oczywiście nie było – mówił w Jedynce Polskiego Radia rzecznik rządu Piotr Müller.

– Rozmawiałem jeszcze wczoraj z premierem i też chciałbym zdementować informację, która się pojawiła, czyli że premier rzekomo składał swoją dymisję, bo takiej dymisji oczywiście nie było, więc to jeden z kolejnych przykładów tego medialnego zamieszania, które w ostatnich dniach było. Chciałbym to jednoznacznie przeciąć – podkreślał rzecznik rządu. – Jeżeli chodzi o zmiany w rządzie, to one następują w niektórych elementach naturalnie, jeżeli chodzi o wiceministrów, czasami ministrów, ale nie ma żadnych specjalnych decyzji po tym weekendzie w tym zakresie – dodawał w rozmowie z Polskim Radiem.

– Jeżeli chodzi o partię Porozumienie (...), to żadnych rekomendacji ze strony tej partii nie ma – zaznaczył.

Kiedy III etap znoszenia obostrzeń?

Piotr Müller był również pytany o sytuację w Polsce w związku z epidemią koronawirusa i dalsze kroki w tym zakresie.

– Zobaczymy jak wygląda ta sytuacja i z drugiej strony analizujemy też zachowania obywateli, bo z niepokojem obserwujemy, że np. część osób przestaje nosić maseczki, a to jednak warunek tego, abyśmy mogli te kolejne ograniczenia zdejmować – stwierdził.

– W trzecim etapie z założenia miałby to być kwestie związane chociażby z usługami fryzjerskimi czy kwestie związane z częściowym luzowaniem sektora gastronomicznego, natomiast w tej chwili, dzisiaj i jutro zespół będzie analizował sytuację epidemiczną, liczbę ognisk, zakażeń, które pojawiły się w kraju, ponieważ liczba zachorowań jest bardzo nierównomierna jeżeli chodzi o poszczególne regiony kraju i to też chcemy brać pod uwagę – poinformował.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...